sobota, 15 grudnia 2012

XVIII Idealny chłopak, a idalna dziewczyna cz.3 (ostatnia)

No ostatnia część tego rozdziału. :) Nieźle się bawiłam. Było trochę poważnie, a trochę śmiesznie. ;) Dzięki! ~Łapa

(nadal w dormitorium chłopaków)
Chłopcy patrzyli na zamknięte drzwi.
- Chyba nieźle się wkurzyła, co? - wykrztusił zszokowany James.
- Tak - westchnął Remus - Trzeba było delikatniej o to zapytać.
- Tak?! To jak ty byś to zrobił?! Specu od Mil Nadows?!
- Przede wszystkim nie zaczynał zdania od "Widzieliście gdzieś Nadows?!".
- Skąd mogłem wiedzieć, że ona tu siedzi?
- Dlatego ja zawszę mówię o niej po imieniu. I nie bulwersuj się.
- Luniak, ty umiesz z nią gadać. Przekonaj ją! Proszę! Mnie na prawdę zależy na Lily!
- Dobra, dobra. Idę.
Remus zszedł do PW. Przy kominku siedziała Mil i czytała książkę. Usiadł obok niej.
- Słuchaj, Mil. Zrób coś dla mnie, bo mnie James zabije.
- O co chodzi? - podniosła wzrok znajd książki.
- Porozmawiaj z Lily. On mnie udusi jak tego nie zrobisz. A jednak chciałbym jeszcze pożyć.
Dziewczyna chwilę zastanawiała się.
- Ściągnij Jamesa do Pokoju Życzeń. "Dobre miejsce do rozmów". To sobie pomyśl. Ja przyjdę tam za 15 minut z Lily. I doprowadź go do porządku, dobra?
- Jasne. Dzięki, jesteś aniołem! - wstał przytulił ją i pocałował w policzek, po czym pobiegł na górę.
Wpadł do dormitorium.
- Gotowe. James, doprowadź się do porządku. Za 10 minut mamy być w Pokoju Życzeń.
(10 minut i jeszcze rzut beretem później)
- Gotowe. Zamknęliśmy ich tam i dopóki się nie pogodzą, nie będą mogli wyjść - powiedziała Mil.
- Pozabijają się? - spytał z lekką obawą Remus.
- Nie sądzę. o chyba, że  Potter jest zbyt głupi... - stwierdziła i odeszła.
(kolejne 10 minut później)
Remus siedział w dormitorium razem z Syriuszem. Drugi chłopak narzekał, że nie ma czasu, żeby przeprosić Mil. W końcu Remus nie wytrzymał.
- Czego ty chcesz od niej, Syriusz?
- Właśnie nie wiem. Jest ładna, mądra i zabawna. Czyli jest moim ideałem. Ale nie potrafię z nią normalnie rozmawiać.
- Rozumiem. Może zagadaj do niej jak będzie z Alexis albo z Rudą?
- To chyba dobry pomysł. Dzięki, Luniak.
- Zawsze do usług. Gramy w szachy?
- Jasne!

2 komentarze:

  1. Mil aniołem? Buahaha :D Chyba się nie pozabijali co? Świetna notka! Czeeeekaaaam na więcej :x

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahaha świetne. XDMil i Remus są słodcy..

    OdpowiedzUsuń