Wieczór Syriusza z Lilianą okazał się wspaniały. Była zabawna, inteligentna. Poświęciła mu całe popołudnie. Patrzył z uśmiechem jak inni chłopcy wzdychają, kiedy przechodzili obok. Umówił się z nią na niedzielę do Hogsmeade. Wszedł cały uradowany do Pokoju Wspólnego. Przed kominkiem zobaczył Mil grającą w szachy z Remusem. Podszedł do nich.
- Hej, Black. Nie zapomniałeś o czymś. Ewentualnie o kimś? - zaczęła złośliwie Mil.
Chłopak zastanawiał się chwilę.
- Chyba nie. A co?
- No to pozwolisz, że ci przypomnę. Byłeś umówiony ze mną. Mieliśmy iść do Hogsmeade. Ale widzę, że znalazłeś sobie lepsze towarzystwo.
- Um... Sorry...? To... może jutro pójdziemy?
- Nie, dzięki. Przecież umówiłeś się już z Lilianą - zamachała mu przed nosem listem od Puchonki - Poza tym, Remus już mnie zaprosił. Będę miała dobre towarzystwo. Ale uważaj na nią. Wykorzystuje ludzi.
- A może ty po prostu jesteś zazdrosna?
Dziewczyna prychnęła z wyższością.
- Ale ty jesteś żałosny, Black, to po prostu poezja. Szach mat. Wygrałam. Miłego wieczoru.
Wstała, pocałowała Remusa w policzek (całkowita nowość zarówno dla Syriusza jak i samego Remusa) i poszła do swojego dormitorium.
- Dajcie mi TiTo, albo kogoś uduszę - stwierdziła na wstępie.
- Co to TiTo? - spytała z uśmiechem Lily.
- Mały miś Mil - powiedziała ze śmiechem Alexis jednocześnie rzucając miśka w stronę dziewczyny.
Dormitorium zatrzęsło się od śmiechu Alexis i Lily.
- No na serio, bardzo śmieszne. No, śmiejcie się, dalej - powiedziała z nietęgą miną Mil.
- Heh, a o co ci tak na prawdę chodzi?
- O Blacka.
- Znowuuu? - wtrąciła Lily. Ostatnimi czasy Huncwoci byli na tapecie rozmów trójki dziewcząt.
- Nie dość, że mnie wystawił to jeszcze ta szmata Liliana mi się wkręca.
- Daj sobie z nią spokój. Jesteś od niej sto razy ładniejsza i mądrzejsza - westchnęła Alexis.
Mil mruknęło coś wyjątkowo niecenzuralnego.
- Słucham? - spytała słodko Lily.
- Idealna dziewczyna dla Blacka - ładna, niezbyt mądra i bardzo chętna - zaśmiała się Mil.
- A idealny chłopak dla ciebie? - dziewczyny pociągnęły ją na łóżko, Lily wzięła pióro i pergamin, i razem usiadły wokół dziewczyny.
Idealny chłopak wg Mil Nadows:
- przystojny,
- miły,
- inteligentny,
- wesoły.
- Jest tylko dwóch chłopaków odpowiadających twoim wymaganiom - stwierdziła Lily patrząc na pergamin - Syriusz i Remus.
Mil zbladła. Teraz już na pewno przepadła. Sytuacji nie poprawił komentarz Alexis:
- Masz przesrane, mała.
Hehe, dzięki ♥ Genialny rozdział Oluś ♥ Czekam na więcej - od Rogacza też.. No ogólnie super napisane.. Moje dwie kochane panny Rowling ♥
OdpowiedzUsuńGdzie tam. Daleko nam do Rowling. ;) Dzięki za koma. <3 ~Łapa
OdpowiedzUsuńWprowadzilyście coś nowego i podoba mi się to.
OdpowiedzUsuń