Przepraszam, za tak długą nieobecność, ale komputer mi się popsuł. Nie wiem kiedy pojawi się następna notka, ale mam nadzieję że niedługo. Myślę, że się Wam, drodzy czytelnicy, spodoba. ;) ~Łapa
- Ale o co chodziło z tą sprzeczką z Jamesem? – Lily suszyła głowę Mil od dobrych 20 minut.
- O nic. Trochę mnie zezłościł, to mu powiedziałam, że jest chłoptasiem i tyle. Prawda Sev? – spytała kuzyna.
- Prawda, prawda.
- A co o nich sądzisz, Mil? – zmieniła temat Ruda.
- Są w porządku. Trochę zbyt się wywyższają, ale to się załatwi.
- Niby jak? – zakpił Severus.
- A tak, braciszku, że w gryffońskiej drużynie quidditcha nie ma dziewczyn. A James został kapitanem drużyny. Jak mu się tam wepcham, tymi oto łokciami, to zobaczy, że dziewczyny wcale nie są tylko do chodzenia i zmieniania jak rękawiczki. Utemperujemy trochę Pottera i Blacka, to będą chodzić jak w zegarku. Lupin wydaje się rozsądny, myślę, że będzie mi nawet trochę pomagał. A co do Petera… nie mam o nim zdania. Taki ciapa z niego. Jak się postarać, to wyjdą z niego ludzie – zakończyła z uśmiechem.
Mina Severusa jednoznacznie mówiła, co sądzi o stanie umysłowym Mil.
- Czyś. Ty. Zwariowała? Rzucasz. Się. Prosto. W. Paszczę. Lwa! – cedził przez zęby chłopak.
- No nie przesadzaj! I tak jestem w Gryffindorze. I tek mam w herbie lwa! A co mi tam, jeden lew czy dwa. Co za różnica?
- Jesteś tak sam o głupia, jak wszyscy Gryffoni – stwierdził po chwili. Widząc jednak minę Lily, dodał – No może to się nie tyczy Lily, bo ona ma rozsądek. Nie tak jak ty, Mil czy…
- Ty, Severusie? Widzisz, to u nas rodzinne.
Doszli do niewielkiego sklepu na rogu. Tam oczywiście, stali Huncwoci.
- Aż mnie różdżka świerzbi, żeby rzucić na nich jakiś urok… Niewinny, mały uroczek – powiedziała Mil, widząc minę Rudej – Taki tyci, tyci. Nie? No to nie… - zakończyła ze zrezygnowaną miną.
- Mil, dobrze wiesz, że tu jest Anglia, a nie Francja. Tu nie można rzucać czarów poza szkołą. Zresztą niedługo rok szkolny się zaczyna.
- Noo… Trzeba się wybrać na zakupy na Pokątną… Mam szatański plan – powiedziała z miną źle wróżącą – Poczekajcie tu na mnie.
- Jak ma taką szatańską minę, to możemy się spodziewać kłopotów – westchnął cicho Sev.
- Hej, chłopaki! – przywitała się wesoło z Huncwotami – Byliście już na Pokątnej?
- Nie, niedługo się wybieramy, a co? – uśmiechnął się do niej Remus.
- To może byśmy się wybrali razem? Tak w ogóle, to przepraszam cię za to ucho, Po… James.
- Dobra, nie ma problema. A kiedy idziecie? – Potter patrzył na nią mniej podejrzliwym okiem.
- Gdzieś na dniach. Może w środę?
- Nam pasuje.
- Hej! Chłopaki! Co wy tam robicie? Jaja znosicie? – ze sklepu z hałasem wyszedł, nie kto inny, jak Syriusz Łapa Black. Na widok Mil przystanął, wlepił w nią oczy i wypalił – Umówiszsięzemną, Miiil?
- Co? – zaśmiała się – Mów wyraźniej.
- Umówisz się ze mną, Miiil?
- Nie wiem, zobaczy się. No to do zobaczenia w środę! Pod sklepem o 10! – pomachała im i już jej nie było.
- Wiesz co Łapo? Jesteś Miszczem Podrywu. Każdy powinien się od ciebie uczył – skwitował ze śmiechem Lupin.
Mil wróciła do przyjaciół.
- Ty zwariowałaś? Pogodziłaś się z Potterem?! – wypalił d razu Severus.
- T tylko pozory, braciszku, pozory – powiedziała cicho, tak, by Huncwoci nie usłyszeli.
Biednemu Severusowi Snape’owi jeszcze długo po głowie chodziły słowa Mil: „To tylko pozory, braciszku, pozory”.
Ojej. To jest świetne. Na serio. Super. Ale gdzie się u Was obserwuje? Bo z chęcią to zrobię xD
OdpowiedzUsuńP.S. Nadal szukacie Bety? Bo nie wiem czy pisać.
Wiesz, jeszcze nie wiem, ale popatrzę, może mi się uda odkryć. ;) Zawsze możesz być powiadamiana przez moje gg: 33957196, wystarczy napisać, a ja będę powiadamiała o nowych notkach. ;) Co do bety, to tak, nadal szukamy. Na gg (wyżej podane), bądź na e-mail: huncwoci1@gmal.com napisz kilka słów o sobie, ile masz lat, gdzie mieszkasz i numer gg. ;) ~Łapa
UsuńGłównie członkowie dołączają poprzez 1+ albo google. Po lewej stronie, pod naszym opisem, masz 'obserwatorów'. Kiedy naciśniesz 'dołącz się do tej wirtyny' masz możliwość by zostać członkiem. Nie wiem czy to działa na tej samej wersji obserwatorów, o której ty myślałaś ale może jakoś to pomogło. ~rogacz
OdpowiedzUsuńBoski blog *-* świetny Łapa.
OdpowiedzUsuńsupperaśny ~kocham lupinka:)
OdpowiedzUsuń